W końcu producenci zaczynają coraz bardziej brać pod uwagę to co według
mnie nie uniknione w ewolucji sprzętu DJ, czyli rozwój w stronę
korzystania z urządzeń mobilnych.
Zobacz dlaczego DDJ-WeGo3 jest o wiele bardziej użyteczny od swoich poprzedników, ale i tak bym go nie kupił.
DDJ-WEGO 3. CO TO JEST?
Jak
dla mnie to, podobnie jak w poprzednich edycjach tego kontrolera,
rażące jest "upchnięcie" wszystkiego w bardzo małym opakowaniu. Nie
jestem mega olbrzymem, ale dla mnie to bardzo mały kontroler, przy
którym trzeba dokładnie patrzeć sobie na ręce i co się klika, bo można
łatwo przypadkiem zahaczyć o coś czego się nie chciało użyć.
Prawdopodobnie
to kwestia tego, że Pioneer wyraźnie postawił na coś troszeczkę innego,
czyli bardziej nowoczesnego i mobilnego za jednym razem, chociaż z
drugiej strony kontroler jest "dłuższy" od poprzedników.
Stylistyka przypomina mi trochę Pioneer RMX-1000,
poza tym ogólny design bardziej "spoważniał" i kontroler wygląda
bardziej profesjonalnie, ale według mnie kosztem ergonomii całego
pulpitu urządzenia. Efektami sterujemy za pomocą tarczy JOG i przycisków
umieszczonych nad nią. Nad tarczą znajdują się również przyciski do
obsługi Autoloop, a z kolei sample i punkty CUE obsługujemy 4 przyciskami pod tarczą.
Bardzo
dziwi mnie to, że nadal nie zrezygnowano z umieszczenia wyjść
odsłuchowych z boku urządzenia. Nie jest to praktyczne rozwiązanie
według mnie, ale pisałem już o tym przy okazji recenzji pierwszego WeGo jakiś czas temu.
DDJ-WeGo3 jest kompatybilny z SERATO DJ Intro, TRAKTOR PRO 2, VirtualDJ LE, Djay/Vjay. Tym razem do wyboru są tylko 2 wersje kolorystyczne urządzenia.
CZY WARTO KUPIĆ DDJ-WEGO 3?
I tak, i nie
Bardzo
mi się podoba w WeGo 3 fakt, że jest kompatybilne z PC i iPadem. Nie
trzeba z czegoś rezygnować i do dyspozycji jest większa swoboda
działania, bo na występ w klubie idziesz z laptopem, a w podroży możesz
poćwiczyć lub przygotować utwory z iPadem. To może bardzo dobre
rozwiązanie dla każdego ze stażem w branży, który podobnie jak Ja dosyć
ma tachania sprzętu.
Jednak
WeGo 3 ma również swoje wady, które przed zakupem trzeba solidnie
przemyśleć. Sytuacja z trzecią odsłoną WeGo jest w sumie oczywista i
można ją podsumować w następujący sposób:
DDJ WeGo (1) + DDJ WeGo 2 = DDJ WeGo 3
Można wręcz powiedzieć
"prosta matematyka" :) Jeśli ani "jedynka", ani "dwójka" nie przypadły
Ci do gustu to wątpię żeby WeGo nr 3 powalił Cię na kolana.
Więcej info: Pioneer DDJ-WeGO 3
Zobacz również: PIONEER DDJ-WeGO